Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
Czytali temat:
Maniek82 (5506 niezalogowanych)

()
Początkujacy
Mozna wymieniac i wymieniac!!!!!A jemu sie udalo wyjsc z tego gowna i szacun dla niego
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Golum napisał:
Mozna wymieniac i wymieniac!!!!!A jemu sie udalo wyjsc z tego gowna i szacun dla niego


golum i cale szczescie, bo akurat jego tworczosc jest dla mnie w odbiorze ogromna przyjemnoscia. wiec niech sie mu w trzezwosci jak najlepiej tworzy.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
nie przepadam za dragami tak samo jak za moralnymi wykladami. kazdy sam decyduje o swoim zyciu.ktos chce brac ,prosze bardzo. jezeli nie chce , niech bierze.nikt nikomu lufy pistoletu do glowy nie przystawia. uzaleznienie od narkotykow moze cie wykonczyc tak samo jak , palenie papierosow(dla MNIE TO TAKI SAM NARKOTYK SILNIE UZALEZNIAJACY JAK HERA), picie kawy czy obzarstwo. jest pewien aforyzm jerzego leca ktory swietnie pasuje do tematu:"ZYC JEST NIE ZDROWO. KTO ZYJE TEN UMIERA". trzymajcie wiec ludzie fason i do wszystkiego podchodzcie z umiarem. (do moich wypowiedzi czasami tez )
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
zalezy jaka. ta, ktora mozesz kupic w holenderskich coffie shopach zawiera nawet do 5 razy wiecej THC niz ta ktora zachwycali sie amerykanscy hipisi w latach 60. to juz nie jest miekki, niegrozny narkotyk. niestety
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Zgadzam się z twierdzeniem, że wszystko jest dla ludzi. Ludzi z głową na swoim miejscu.
Jeśli komuś szkodzi - nie brać.
I nieważne, czy chodzi o alkohol czy miękkie lub twarde dragi.
Jeśli ktoś dostaje głupawki, włącza mu sie agresor albo deprecha - znaczy, że nie działa to na niego dobrze. Tak jak paracetamol czy aspiryna - większości pomogą, niektórych mogą zabić.

Zdrówko!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Na temat uzywek i ich zastosowania, mozna by wypowiadac wiele zlotych mysli , nawet wtedy kiedy owe mysli przychodza nam do glowy pod wplywem tych uzywek.....moral z tego taki ....tak jak twierdzi Viooltje...wazne by miec glowe na swoim miejscu.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
ja znam kilka osob , ktore niby maja glowe na swoim miejscu , a niestety uzaleznili sie od holenderskiej marihuany. oczywiscie to nie jest bardzo grozne uzaleznienie, wystarczy troche silnej woli i tesknota za jointem mija po kilku tygodniach, ale mimo wszystko na poczatku jest ciezko.szczerze mowiac, ja sama mialam problemy z tym zeby przestac zagladac do koffie shopow... teraz uzaleznilam sie od zdrowego trybu zycia i wycieczek rowerowych, tak jest najlepiej , najzdrowiej i ...najtaniej .
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Adamm napisał:
Na temat uzywek i ich zastosowania, mozna by wypowiadac wiele zlotych mysli , nawet wtedy kiedy owe mysli przychodza nam do glowy pod wplywem tych uzywek.....moral z tego taki ....tak jak twierdzi Viooltje...wazne by miec glowe na swoim miejscu.

Haha, Adamm, wlasnie! Nawet jak sie traci glowe!
Zgłoś wpis
220 Postów
ark .
(ark)
Doświadczony forumowicz
wstyd sie przyznać ale jedynego skręta jakiego w życiu wypaliłem wypaliłem w pl . tutaj nie .Ale jestem za legalizacją palenia trawki w pl mniej wiecej tak jak w nl. nie lubię jak państwo jest mądrzejsze od obywateli i coś zakazuje czy nakazuje ,pewnie za długo żyłem w komuchowie.
Myśle że lepiej zlekka najarać sie niż napić do tego samego poziomu alkoholem, a to dlatego ,że nie widziałem najaranych agresywnych .
Jestem uzależniony od kofeiny ,choć nasz cysorz Fryderyk Wilhelm zabraniał picia kawy a nakazywał picie piwa
uważam również z.e by coś odrzucić należy tego spróbować
a i cos dla uzależnionych od niedzielnego wafelka podawanego doustnie przez facetów w czerni ,jeśli jesteście za metodą poczęcia in vitro nie jesteście przeciw to nie możecie sięgać jęzorem po ten smakołyk ,tak mówi MiB w czerwonej czapeczce i cały episkopat polski )))))
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
O! Masz racje ark.

MiB-y poczęte po bożemu, ze wszystkimi sakramentami, same płodzą bez nich. A wafelka potrafią odmówić za mniejsze niż ich własne "winy".
Przyznam, że ostatni raz miałam to na języku ze 30 lat temu, chyba więc od tego uzależnienia jestem wolna.
Zgłoś wpis


Bliżej nas